Ostatni taki ojciec

Autor: Grzegorz Kondrasiuk, „Gazeta Wyborcza”, 16.02.2009 (…) Przemoc w różnych przejawach i natężeniach jest obecna na scenie praktycznie cały czas, ale z uniknięciem dosłowności, poprzez tężejący nastrój, wymowne teatralne znaki, taniec niemej, pojawiającej się niespodziewanie postaci, niejasnej, niepokojącej zapowiedzi śmierci. Tym sposobem socjologiczno-rodzinną przypowieść mocno podpartą PRL-owską antynostalgią reżyser przefastrygował na historię uniwersalną, o łańcuchu…

Ostatni taki ojciec

Autor: Teresa Dras, „Kurier Lubelski”, 16.02.2009 (…) Witt-Michałowski pokazał, że umie grać w tę skomplikowaną grę, jaką jest teatr. Korzystając z pustej przestrzeni dawnych warsztatów samochodowych, przesuwał scenę, a z nią publiczność, jak mu się podobało. (…) Nie można nie wspomnieć o roli Tomasza Bazana, tancerza butoh, który dopowiedział do tego spektaklu coś bardzo ważnego….

Ostatni taki ojciec

Autor: Marta Zgierska, „ZOOM”, 02.03.2009 (…) Aktorzy, niezależnie od ich doświadczenia, są doskonale dobrani do ról, w które wchodzą bardzo głęboko i bez wyjątku tworzą kreacje udane. Przy zderzeniu tekstu z ich predyspozycjami uzyskujemy całość dobrze nakreśloną, nie posiadającą w sobie nuty fałszu. Między bohaterami wciąż narastają kontrasty. Dodatkowo rola tytułowego ojca zostaje rozszczepiona, przez…

Ostatni taki ojciec

Autor: Marta Zgierska, „Nowa Siła Krytyczna”, 15.03.2009 Spektakl wybrzmiewa jako nieustanne pytanie o przeszłość, przyszłość i najbardziej chwiejne teraz. O teraz nie ustabilizowane, wciąż kształtujące się. Tekst dramatu jest mocny, pełen wypowiedzi niewybrednych, wskazujących na duże ograniczenia emocjonalne rozmówców. Świat sceniczny przeszyty jest strachem, napięciem kumulującym się w bohaterach.

Ostatni taki ojciec

Autor: Łukasz Drewniak, „Dziennik”, 03.04.2009 Reżyser ma rzadki dar łączenia tradycji offu z rzemiosłem aktorskim. I talent do wynajdywania elastycznych metafor, wewnątrz których rozpychają się jego spektakle. W „Ostatnim takim ojcu” najlepszy pomysł inscenizacyjny Łukasza Witt-Michałowskiego nie dotyczy sceny, tylko widowni. (…) Kolczaste obrazy zostają w głowie.

Ostatni taki ojciec

Autor: Waldemar Sulisz, „Dziennik Wschodni”, 16.02.2009 (…) Aktorzy to największe zaskoczenie po najnowszej premierze Łukasza Witt – Michałowskiego. Młodzi aktorzy znakomicie mówią. A to jak grają, często dorównuje, często przewyższa zawodowy teatr. (…) W Lublinie robi się dużo spektakli. Lepszych lub gorszych. Tylko, że większość z nich jest zupełnie oderwanych od życia. Jeden spektakl Łukasza…

Aporia 43/47

Autor: Andrzej Molik, „Moliqultura osobista”, 4.11.2012 Dialog… Porozumienie… Próby… Już pierwsza scena Aporii’43 w reż. Michałowskiego, w której aktorzy (z polskiej strony m.in. znana już nam Alina Czyżewska i podpora InVitro Dariusz Jeż, oboje występujący na Konfrontacjach jeszcze w dwóch innych – różnych! – spektaklach) zaczynają wreszcie grać, jest wyrazem nadziei na taki dialog. Oglądamy…

Aporia 43/47

Autor: Irina Lappo, Gazeta.pl, 16.10.2012 Spektakl wyreżyserowany przez Łukasza Witt-Michałowskiego zaczyna bardzo piękna scena polsko-ukraińskiego spotkania w duchu Euro 2012. Młodzi ludzie po obu stronach sceny wymieniają się wrażeniami i spostrzeżeniami o własnych krajach. Jest swojsko i wesoło, porozumienie jest proste: języki są podobne, dziewczyny – piękne, a jedzenie – smaczne. Tylko ta scena, ta…

Aporia 43/47

Autor: Marta Zgierska, ZOOM, listopad 2012 Druga część projektu „Aporia 43” w reżyserii Łukasza Witt-Michałowskiego paraliżuje widza poprzez przytoczenie prawdziwych, indywidualnych świadectw bestialstwa wojny. Siłą tego dobrze skrojonego i mądrego spektaklu jest nieustanna zmiana perspektywy. Reżyser raz punktuje winy Ukraińców, raz Polaków. Jak na otwartej dłoni widać, że obie strony mają tu swoje racje, a…

Liza

Autor: Kacper Sulowski, Gazeta Wyborcza Reżyser, przez słowa rosyjskiego klasyka, stawia przed aktorami duże wyzwanie. W tekście Dostojewskiego więcej dzieje się w ciszy niż w słowie, a napięcie buduje nie to, co wypowiedziane, ale to, co pomiędzy wierszami.