Ostatni taki ojciec
Autor: Teresa Dras, „Kurier Lubelski”, 16.02.2009
(…) Witt-Michałowski pokazał, że umie grać w tę skomplikowaną grę, jaką jest teatr. Korzystając z pustej przestrzeni dawnych warsztatów samochodowych, przesuwał scenę, a z nią publiczność, jak mu się podobało. (…) Nie można nie wspomnieć o roli Tomasza Bazana, tancerza butoh, który dopowiedział do tego spektaklu coś bardzo ważnego. Że ojcowie, nawet ci z ciężką łapą, też mają uczucia, a nawet wyrzuty sumienia.