Zły
Autor: Grzegorz Józefczuk, Gazeta Wyborcza, 2009.12.22
Twórcy spektaklu „Zły” zrobili sztukę zgrabną i klarowną, bez epatowania bandytyzmem, ale i bez nadmiaru moralizatorstwa.
Autor: Grzegorz Józefczuk, Gazeta Wyborcza, 2009.12.22
Twórcy spektaklu „Zły” zrobili sztukę zgrabną i klarowną, bez epatowania bandytyzmem, ale i bez nadmiaru moralizatorstwa.
Autor: Marta Zgierska, „ZOOM”, 02.03.2009 (…) Aktorzy, niezależnie od ich doświadczenia, są doskonale dobrani do ról, w które wchodzą bardzo głęboko i bez wyjątku tworzą kreacje udane. Przy zderzeniu tekstu z ich predyspozycjami uzyskujemy całość dobrze nakreśloną, nie posiadającą w sobie nuty fałszu. Między bohaterami wciąż narastają kontrasty. Dodatkowo rola tytułowego ojca zostaje rozszczepiona, przez…
Autor: Marek Rybołowicz, Nowy Tydzień, 2017.04.27 Mamy w tej sztuce do czynienia z siłą afektu, który niczym tsunami idzie przez świat ludzi pozornie uporządkowanych, druzgocząc ich dotychczasowy ład.
Autor: Katarzyna Łupińska, Internetowy Magazyn „Teatralia”, nr 144/2015, 10 lipca 2015 Witt-Michałowski udowadnia – nie po raz pierwszy zresztą – że w jego teatrze poważne tematy świetnie sobie radzą bez nadętego patosu.
Autor: Andrzej Z. Kowalczyk, Kurier Lubelski Spektakl śledzi się z niesłabnącą uwagą i zainteresowaniem. Reżyser znakomicie poprowadził aktorów, którzy świetnie pokazali niejednoznaczność i wewnętrzne skomplikowanie obydwu głównych bohaterów. Witt-Michałowski pokazuje tę budzącą grozę sytuację w sposób bardzo subtelny. Unikając dosłowności i deklaratywności; nieomal podprogowo. Co jednak w najmniejszym nawet stopniu nie osłabia siły i sugestywności…
Autor: Marta Zgierska, ZOOM, listopad 2012 Druga część projektu „Aporia 43” w reżyserii Łukasza Witt-Michałowskiego paraliżuje widza poprzez przytoczenie prawdziwych, indywidualnych świadectw bestialstwa wojny. Siłą tego dobrze skrojonego i mądrego spektaklu jest nieustanna zmiana perspektywy. Reżyser raz punktuje winy Ukraińców, raz Polaków. Jak na otwartej dłoni widać, że obie strony mają tu swoje racje, a…
Autor: Teresa Dras, „Kurier Lubelski”, 16.02.2009 (…) Witt-Michałowski pokazał, że umie grać w tę skomplikowaną grę, jaką jest teatr. Korzystając z pustej przestrzeni dawnych warsztatów samochodowych, przesuwał scenę, a z nią publiczność, jak mu się podobało. (…) Nie można nie wspomnieć o roli Tomasza Bazana, tancerza butoh, który dopowiedział do tego spektaklu coś bardzo ważnego….