The Reunification of the Two Koreas
by Waldemar Sulisz, Dziennik Wschodni, 2017.03.27
„Ponowne zjednoczenie Korei” to klarowny, czysty, doskonale zrobiony i zagrany spektakl o Miłości. Jej braku i tęsknocie za nią.
by Waldemar Sulisz, Dziennik Wschodni, 2017.03.27
„Ponowne zjednoczenie Korei” to klarowny, czysty, doskonale zrobiony i zagrany spektakl o Miłości. Jej braku i tęsknocie za nią.
Autor: Anna Rzepa Wertmann […] Jeśli do takiego pomysłu, rozpisanego na głosy reżysera i Matyldy Damięckiej, dodać jeszcze niezłych pięciu muzyków i Cohenowskie piosenki w oryginalnym brzmieniu- czegóż chcieć więcej?! […] […] Piękna, mądra i ważna podróż pomiędzy słowami, uczuciami, emocjami, prawdą i sensem. […]
Wszyscy jesteśmy sądem, czyli o kamienowaniu, które wygrywa z Kazaniem na Górze Autor: Paweł Krysiak, „Wyborcza.pl”. Bóg miłosierdzia umarł, został tylko ten drugi. W zasadzie pierwszy. Ten od kamienowania – mówi sędzia Wieczorek, jeden z bohaterów spektaklu „Hańba”, który powstał w lubelskim teatrze Scena InVitro. W piwnicach Centrum Kultury możemy oglądać pierwsze odsłony projektu Sceny…
Teatr jak wywoływanie duchów. Nie-obecności Ludwika Margulesa (recenzja) Autor: Sylwia Hejno, Dziennik Wschodni ,16.10.2020 „Margules. Nieobecność” w reżyserii Łukasza Witt-Michałowskiego to spektakl-opowieść o nieżyjącym już twórcy teatru, który w Meksyku uchodzi za jednego z najwybitniejszych, a w Polsce jest zupełnie nieznany. A cóż to za nazwisko, Margules? Polskie, żydowskie, meksykańskie? Tę historię rozpoczyna kryzys tożsamości,…
Autor: Katarzyna Łupińska, Internetowy Magazyn „Teatralia”, nr 144/2015, 10 lipca 2015 Witt-Michałowski udowadnia – nie po raz pierwszy zresztą – że w jego teatrze poważne tematy świetnie sobie radzą bez nadętego patosu.
Autor: Iga Nyc, Wprost, 20.10.2006 (…) „Kamienie w kieszeniach” to maksimum emocji przy użyciu minimalnych środków. (…) Spektakl Witt-Michałowskiego to mistrzowsko zagrana i ciekawie opowiedziana historia. Dowód na to, że teatr można robić bez wspaniałej scenografii i wyszukanej muzyki – wystarczy dwóch utalentowanych aktorów, dobry tekst i pewna ręka reżysera.